top of page

Tatarstan - państwo w państwie?

Republika Tatarów zgodnie z rosyjskim prawem ma własną konstytucję, trybunał konstytucyjny i parlament. Od 1 stycznia 2016 roku Tatarzy walczą też o zachowanie swego prezydenta.


Zrzut ekranu z 3 stycznia 2016 r. Oficjalna strona prezydenta Tatarstanu.

Od 1 stycznia w Rosji w życie wszedł szereg ustaw dotyczących polityki wewnętrznej oraz gospodarki, m.in. obowiązują sankcje ekonomiczne wobec Ukrainy i Turcji. Jedna ze zmian dotyczy nazewnictwa w konstytucji.


Wg konstytucji Federacja Rosyjska składa się z podmiotów (ros. субъект - subjekt) o różnym stopniu samodzielności. Miasta o znaczeniu federalnym (za takowe rosyjska konstytucja uważa Moskwę, Petersburg i Sewastopol) oraz obwody (np. tulski, wołogodzki, kaliningradzki i in.) i kraje (m.in. nadmorski, stawropolski, zabajkalski) najściślej podlegają centrum. Bardziej samodzielne są powstałe wg kryterium narodowościowego Żydowski Obwód Autonomiczny oraz okręgi autonomiczne (np. Czukotka). Jednak zdecydowanie największą niezależnością cieszą się republiki.


W republikach mieszka w ogromnym stopniu ludność nierosyjska (choć nie wszędzie jest to regułą), w użyciu są tam dwa języki - państwowy i danej grupy etnicznej. Do republik należą m.in.: Czeczenia, Dagestan, Baszkiria, Karelia, Mari El, Buriacja, Tuwa, Jakucja. Status republiki otrzymał też w 2014 r. Krym (który zgodnie z ukraińską konstytucją i z punktu widzenia m.in. Polski nadal stanowi republikę autonomiczną w składzie Ukrainy). W rosyjskiej konstytucji republiki określane są mianem państw; mogą one ustanawiać swoją konstytucję, jeśli zawarte tam prawa nie są sprzeczne z konstytucją federalną. To na tym tle pojawia się ostatni spór między Moskwą a Republiką Tatarstanu ze stolicą w Kazaniu.


Tatarstan znajduje się nad Wołgą, w tej samej co Moskwa strefie czasowej. Chanat kazański był jedną z pamiątek po mongolskim imperium, dopóki w XVI wieku nie został podbity przez Iwana Groźnego. Na terytorium republiki obecnie mieszka ponad 3 miliony osób, natomiast samych Tatarów jest w Rosji (wg spisu powszechnego z 2010 r.) ponad 5 milionów, co czyni ich drugą grupą etniczną w kraju.


Gdy rozpadał się ZSRR, ówczesny prezydent Rosji Borys Jelcyn oświadczał obywatelom: "Bierzcie tyle suwerenności, ile dacie rady". W sierpniu 1990 roku Tatarstan ogłosił się samodzielną republiką radziecką, w roku 1992 niemal został niepodległym państwem. Ostatecznie w 1994 r. podpisano umowę między Rosją i Tatarstanem, zgodnie z którą kraj Tatarów pozostawał w ramach Federacji Rosyjskiej, pozostawił jednak sobie bardzo wiele cech niepodległego państwa. W roku 2007 weszła w życie kolejna umowa na 10 lat.


Względną niezależność federacyjnych podmiotów podkreślał fakt, że ich najwyżsi urzędnicy nosili tytuł prezydenta. Tendencja ta zaczęła zanikać w XXI wieku - najpierw z prezydenckiego miana zrezygnował Ramzan Kadyrow, zadowalając się tytułem głowy Czeczenii. W roku 2010 wprowadzono poprawki do federalnej ustawy "O ogólnych zasadach organizacji ustawodawczych (przedstawicielskich) i wykonawczych organów władzy państwowej w podmiotach Federacji Rosyjskiej". Zgodnie z nimi najpóźniej 1 stycznia 2015 r. głowy wszystkich republik zobowiązane były do rezygnacji z tytułu prezydenta, pozostawiając to miano głowie samej Rosji.


Również w roku 2010 prezydentem Tatarstanu został Rustam Minnichanow, pięć lat później wybrany w wyborach powszechnych na kolejną kadencję (zgodnie z oficjalnymi wynikami jego poparcie wynosiło 96%). Nawet jeśli cyfra ta może wydawać się cokolwiek fantastyczna, to prezydent mógł zaskarbić sobie poparcie rodaków prośbą skierowaną do Moskwy, aby czas na rezygnację z prezydenckiego tytułu przedłużyć do 1 stycznia 2016 roku. Centrum wyraziło zgodę. Jednak gdy wyznaczony termin zaczął się zbliżać, Tatarstan unikał podjęcia tematu. Kiedy w grudniu ubiegłego roku odbyła sie tradycyjna konferencja Władimira Putina, zapytany o tę kwestię rosyjski prezydent udzielił dość enigmatycznej odpowiedzi. Z jednej strony zauważył, że nawet Czeczeni zgodzili się na wprowadzenie zmian, ale jednocześnie zaznaczył, że uszanuje wybór "narodu Tatarstanu".


Zarówno szeregowi blogerzy, jak i polityczni komentatorzy snują w związku z tym różne spekulacje. Mówi się o obawach Moskwy, aby nie rozdrażniać Tatarów, przywiązanych do islamu i przez to być może podatnych na wpływy zewnętrzne (co jest szczególnie istotne w świetle rosyjskiego zaangażowania w Syrii). Zapewne nie bez znaczenia jest i fakt, że Tatarstan oficjalnie nie przyłączył się do sankcji nałożonych na Turcję. Pomiędzy obydwoma narodami istnieją tradycyjne więzi kulturowe i religijne, prezydent Minnichanow podkreślił również rolę współpracy gospodarczej z Turcją. Zgodnie z danymi portalu RBC tureckie inwestycje w Tatarstanie wyniosły 1,5 miliarda dolarów, zaś wartość obrotów handlowych w ciągu tylko 9 miesięcy roku 2015 stanowiła 10 miliardów dolarów.


Dla wielu nastawionych nacjonalistycznie Rosjan polityka Tatarstanu stanowi demonstrację separatyzmu. Rosyjskie władze zwłaszcza od czasu krymskiego referendum reagują ostro na wszelkie wzmianki o oddzieleniu się od kraju. Nie wydaje się jednak, aby problem mógł zostać łatwo rozwiązany.


Oficjalną stroną Minnichanowa pozostaje president.tatarstan.ru.








Powiązane posty

Zobacz wszystkie

ZOBACZ TAKŻE

Wybrane wpisy
Najnowsze
Archiwum
Kurs rubla
100 PLN = 1468 RUB
wg kursu NBP
Na Facebooku
Warto zajrzeć
Skorzystaj z tagów
Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page