Mrowisko
Ciasto, którego zdecydowanie nie da się zepsuć. Dla jego przygotowania wystarczą składniki, które najczęściej leżą w lodówce albo szafce. Wychodzi oryginalnie, smacznie i... kalorycznie.
Mrowisko. Zdjęcie własne.
Przygotowanie mrowiska (ros. Murawiejnik) to żadna filozofia, nawet dla tych, którzy pieczeniem się nie parają. Nazwa tortu pochodzi od kształtu kopca. Niezbyt długa jest sama lista składników, prawie wszystkie zalegają w kuchni:
- 250 gramów margaryny do pieczenia,
- 2,5 szklanki mąki - 1/3 szklanki mleka - dwa jajka - pół łyżeczki soli - szczypta sody - mak (na oko) - 200 gramów masła (albo miksu tłuszczowego) - puszka mleka zagęszczonego (chyba jedyny składnik, który wymaga wyprawy do sklepu; uwaga! sprawdźcie skład produktu - powinny być jedynie mleko i cukier, bez żadnych dodatków, które mogą tylko zepsuć smak).
Zanim przystąpimy do robienia ciasta, możemy zagotować mleko. Puszkę wkładamy do garnka z wrzątkiem; czas gotowania - około 2,5 do 3 godzin.
W międzyczasie zajmujemy się ciastem. Z mąki, margaryny, mleka, jajek, soli i sody należy formujemy dość zbite ciasto, które najszybciej i najwygodniej jest zmielić przez maszynkę do mięsa. Można oczywiście powydzierać kawałki z ciasta, natomiast zajmuje to znacznie więcej czasu. Niezależnie od tego, czy będzie to "makaron", czy powydzierane kawałki, ciasto wstawiamy do piekarnika na krótki czas, póki nie nabierze ono złocistego koloru. Jeżeli wybraliśmy opcję "makaronu", upieczone ciasto musimy pokruszyć.
Następnie ugotowane mleko łączymy z masłem, tworząc gorący krem, którym zalewamy pokruszone ciasto i wszystko to mieszamy. Ciepłą masę formujemy na kształt kopca, tworząc tym samym "mrowisko", do którego dodajemy "mrówki" (posypujemy makiem). Tort pozostawiamy do ostygnięcia. Warto jest poczekać przynajmniej kilka godzin, aby ciasto nasiąkło słodkim kremem. Cierpliwość zdecydowanie popłaca!
Takim ciastem można zaskoczyć najbliższych, może być to również niebanalny pomysł na poczęstunek dla gości. Jedyne o czym trzeba pamiętać, to o jego właściwościach kalorycznych. Jeśli jednak zdrowie pozwala, warto czasami dać sobie pofolgować.
Tak naprawdę mrowisko nie musi mieć tradycyjnego kształtu: jeśli tylko puścić wodze fantazji, można tworzyć słodkie kuleczki na wzór Ferrero Rocher lub babeczki, a także podlewać tort czekoladę i ozdabiać rozmaitymi dodatkami. Smacznego!
