top of page

Siergiej Prokudin-Gorski, czyli carska Rosja w kolorze

Przeglądanie pionierskich zdjęć Siergieja Prokudina-Gorskiego to jak podróż w czasie i do zaginionego świata. Tak wyglądała Rosja ponad sto lat temu, tuż przed dziejowymi kataklizmami.

Siergiej Michajłowicz Prokudin-Gorski. Autoportret. Źródło: Wikipedia.

Leonardo da Vinci powiedział, że "zły to uczeń, który nie przewyższa mistrza". Tę myśl wielkiego wynalazcy na swój sposób ilustruje kariera petersburskiego chemika, ucznia samego Mendelejewa. Wprawdzie urodzony w 1863 roku Siergiej Michajłowicz Prokudin-Gorski (zdj. obok) nie dopisał nic do układu okresowego pierwiastków, ale swoją pasję i umiejętności wykorzystał dla nowego projektu. Obok Jamesa Maxwella z Wielkiej Brytanii oraz Niemców Hermanna Vogela i Adolfa Miethego rosyjski naukowiec stał się jednym z pionierów kolorowej fotografii.

Bohater tego artykułu urodził się w starej, ale niezbyt bogatej rodzinie szlacheckiej. Studiów na Uniwersytecie Petersburskim nie ukończył, ale najwidoczniej zajęcia z Dmitrijem Mendelejewem spowodowały, że zainteresował się chemią. W kolejnych latach sprecyzował swoje zainteresowania - była to fotografia.

Na początku XX wieku Prokudin-Gorski, wówczas mąż i ojciec oraz członek rady nadzorczej jednej z fabryk metalurgicznych, poświęcił się pracy nad tworzeniem kolorowych zdjęć. W tym celu jeździł do Berlina, gdzie pracował w laboratorium Adolfa Miethego. W 1902 r. wykonał pierwsze kolorowe zdjęcie. Fotografia stała się jego sposobem na życie. Przez pewien czas komercyjnie współpracował m.in. z Czerwonym Krzyżem. Prokudin-Gorski odbył też kilka ekspedycji po ówczesnej Rosji, fotografując miasta, wioski, zabytki, krajobrazy i ludzi. Jego działalność spotkała się z uznaniem cara Mikołaja II: władca podejmował fotografa na audiencji i wydzielił środki na finansowanie jego pracy. W latach 1909-1919 Prokudin-Gorski miał zrobić 10 000 zdjęć! W ciągu kolejnych lat Siergiej Michajłowicz aktywnie udzielał się też na rozmaitych konferencjach i wystawach fotograficznych w kraju i za granicą. Podejmował też eksperymenty mające na celu stworzenie kolorowego filmu.

Tobolsk, 1912 r. Źródło: prokudin-gorsky.ru. W katalogu LoC nr 0763.

Rewolucja październikowa przerwała jego pracę w Rosji. W 1918 r. opuścił ojczyznę na zawsze i wyemigrował na Zachód. Mieszkał i pracował kolejno w Wielkiej Brytanii, Włoszech i Francji, choć jego aktywność z upływem lat słabła. Umarł w Paryżu w 1944 r., doczekał jeszcze wyzwolenia miasta przez aliantów. Kilka lat później jego zachowane prace zostały sprzedane Bibliotece Kongresu USA i na wiele dziesięcioleci praktycznie zapomniane. Dopiero w 2001 r. zostały one opublikowane w Internecie.

TECHNIKA

Prokudin-Gorski tworzył kolorowe zdjęcia tzw. metodą GCR (Grey Component Replacement), która polegała na tym, że obiekt fotografowany był trzykrotnie poprzez zielony, niebieski i czerwony filtr, zaś otrzymane negatywy były oświetlane przez te same filtry. Uważa się, że pierwsze w historii kolorowe zdjęcie zostało zrobione tą właśnie metodą w 1861 r. przez Anglików: Jamesa Maxwella i Thomasa Sattona. Jako obiekt wybrali szkocką wstążkę (poniżej; źródło: Wikipedia).

Pierwsze kolorowe zdjęcie w historii. Fot. James Maxwell.

ZDJĘCIA PROKUDINA-GORSKIEGO

Wszystkie poniższe zdjęcia zostały zrobione w kolorze. W oryginale można je zobaczyć np. na stronie Biblioteki Kongresu lub projektu prokudin-gorsky.org. Sto lat temu te zdjęcia wyglądały tak:

Połock (dzisiejsza Białoruś), 1912 r. Źródło: prokudin-gorsky.org.

Na stronie prokudin-gorsky.ru zamieszczone zostały nieco wyretuszowane fotografie. Tego typu zdjęcia zobaczyć można na różnych stronach internetowych.

Owocem fotograficznych ekspedycji Siergieja Michajłowicza były m.in. zdjęcia ówczesnych miast należących do Imperium Rosyjskiego.

Prokudin-Gorski zwracał tez uwagę na wioski i krajobrazy oraz zabytki.

Szczególne wrażenie robią zdjęcia ludzi żyjących sto lat temu.

Na zakończenie tej podróży w czasie chciałbym dodać jeden ze swoich ulubionych cytatów - fragment "Czarodziejskiej góry" Tomasza Manna, który opisywał dokładnie ten sam czas, tuż przed wybuchem I wojny światowej.

Szczególna dawność naszej historii pochodzi stąd, że rozgrywa sie ona przed pewną granicą, przed pewnym punktem zwrotnym, który głęboko rozszczepił życie i świadomość... Rozgrywa się ona, a raczej, żeby celowo uniknąć wszelkiego czasu teraźniejszego, rozgrywała sie i rozegrała niegdyś, dawniej, w minionych czasach, w świecie, jaki był przed wielką wojną, z której początkiem zaczęło się tyle z tego, co dotychczas nie przestało się zaczynać. Rozgrywa się zatem przed wojną, jakkolwiek nie na długo przedtem. ale czy cecha dawności takiej historii nie jest tym głębsza, tym bardziej baśniowa, im bliżej wojny nie jest owo "przedtem"? (T.Mann, "Czarodziejska góra", tłum. Józef Kramsztyk)

Powiązane posty

Zobacz wszystkie

ZOBACZ TAKŻE

Wybrane wpisy
Najnowsze
Archiwum
Kurs rubla
100 PLN = 1468 RUB
wg kursu NBP
Na Facebooku
Warto zajrzeć
Skorzystaj z tagów
Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page