top of page

Janka

Krótkie życie, burzliwy związek z Jegorem Letowem, objętościowo niewielki dorobek, kontekst czasu i miejsca oraz dość skąpe informacje spowodowały, że postać Janki Diagilewej obrosła legendą.


Janka Diagilewa, 1990 r. Fotografia z grupy Janka Diagilewa. Nowosybirsk na portalu www.vkontakte.ru, dostęp: 5.09.2015 r.

Janka (właśc. Jana Stanisławowna Diagilewa, 1966-1991) – rosyjska poetka z Syberii, autorka piosenek, muzyk, współpracowała z omską grupą Grażdanskaja Oborona (GrOb). Okoliczności jej śmierci do dziś są nieznane: 9 maja 1991 roku wyszła z daczy rodziców i nie wróciła. Jej ciało znaleziono po dziewięciu dniach w rzece Inie (dopływ Obu). Pochowana została w Nowosybirsku na Cmentarzu Zajelcowskim.

Krótkie życie, burzliwy związek z liderem GrOb Jegorem Letowem, objętościowo niewielki dorobek, kontekst czasu i miejsca (Syberia czasów pieriestrojki) oraz skąpe informacje na jej temat spowodowały, że postać Janki obrosła legendą.


Jednak byłoby niesprawiedliwe zakładać, że poetka stała się sławna jedynie dzięki swojemu środowisku i tragicznej śmierci. Jej utwory zasługują na uwagę: Janka potrafiła sprawnie łączyć punk rock z rosyjskim folklorem.

W jej piosenkach znajdziemy ludowe motywy, dziecięce wyliczanki, łamańce językowe, cytaty z radzieckich pieśni i filmów. Ich wymowa jest raczej ponura. Znajdziemy tam wiele brutalnych obrazów, jak zgwałcenie w Gori-gori jasno (Pal się, pal się mocno…, tytuł pochodzi od piosenki dziecięcej). Opis polowania na niedźwiedzia w Miedwied’ (Niedźwiedź) przywodzi na myśl Polowanie na wilków Wysockiego oraz Obławę Kaczmarskiego. W wielu utworach, jak w np. Diekoracji (Dekoracje) lub Na czornyj dien’ (Na czarną godzinę) czuje się bliżej nieokreślone, niespokojne oczekiwanie.


W piosenkach Janki jest sporo sarkazmu - przykładem wulgarna autorska czastuszka Pieczal’ moja swietła (Smutek mój świetlany jest – tytuł jest cytatem z Puszkina) - ale ta opryskliwość kontrastuje z czułością i liryzmem: wystarczy przypomnieć utwór Niurkina piesnia (Piosenka Niurki),


Można oczywiście bardzo uprościć i powiedzieć, że w jej tekstach mowa jest o beznadziejności życia w gnijącym systemie sowieckim, ale twórczość Janki nie miała żadnych aspektów politycznych. Antykomunizmu możemy się doszukiwać w ówczesnej twórczości Letowa, ale Janka pozostawała zjawiskiem osobnym. Stroniła od politykowania. Za życia była praktycznie nieznana, jej płyty krążyły w drugim obiegu, nigdy nie udzieliła wywiadu prasowego. Nie zabiegała o popularność, a prasy wręcz unikała. Janka odmówiła też wydania płyty w jedynym wówczas w ZSRR studiu „Miełodia”, wszystkie jej albumy wyszły nielegalnie.

Podkreśla się, że wpływ na twórczość Diagilewej mieli Aleksandr Baszłaczow i Jegor Letow. Pierwszy przekonał ją do pisania wierszy i piosenek oraz szukania inspiracji w kulturze ludowej. Świadkowie podkreślają, że Janka bardzo głęboko przeżyła samobójczą śmierć Baszłaczowa w lutym 1988 r. w Leningradzie. Z kolei Letow nauczył ją pracy w studiu muzycznym, to on również był współautorem wszystkich jej albumów. Wpływ Letowa widoczny jest m.in. w albumie Angiedonija, bardziej samodzielny charakter mają akustyczny Prodano!, lub Diekłassirowannym eliemientam (ten ostatni zapisany przez autorską grupę Janki o nazwie Wielkije Oktiabri, członkami której były osoby z GrOb). To Letow zabrał wszystkie teksty Diagilewej po jej śmierci. Opublikował je, wspólnie z poezją własną i Konstantina Riabinowa, w tomiku Russkoje polie ekspierimientow (1994 r.).

W Polsce twórczość Janki Diagilewej jest praktycznie nieznana. Na uwagę zasługuje album Janka krakowskiego zespołu Translola (2011 r.). Tłumaczenia niektórych wierszy możecie znaleźć w Internecie, własne przekłady zamieszczam poniżej. Na portalu Rebelya.pl jest też wpis o Jance Cienie drzew patrzą na północ. Tak akurat się zbiegło, że i ja, i autor tego tekstu przytoczyliśmy podobne piosenki.

O moich osobistych doświadczeniach związanych m.in. z wizytą na grobie Janki w Nowosybirsku w 2012 roku możecie przeczytać na internetowych łamach "Dziennikarzy Wędrownych" (numer z wiosny 2014 r.).


A teraz oddaję głos samej Autorce.


Koncert w mieście Czerepowiec, rok 1990. Jedna z najbardziej znanych piosenek Janki "Po torach tramwajowych..." ("Po tramwajnym rielsam")

Chodź, pójdziemy razem po torach tramwajowych,

posiedzimy na rurach na początku linii,

Naszym ciepłym wiatrem będzie dym fabryczny,

a gwiazdą polarną żółtawa tarcza światła.

Jeśli się uda, aż do nocy nie wrócimy do klatki.

Musimy w dwie sekundy zaryć się w ziemi

i siedzieć tam, gdy przejadą szare maszyny

wioząc tych, kto nie umie i nie chce uwalić się w brudzie,

Jeśli zdążymy, pełzać będziemy po podkładach;

ty zobaczysz niebo, a ja ziemię na twoich podeszwach.

Trzeba będzie spalić ubranie, jeśli wrócimy;

jeśli nie powitają nas u progu smutni panowie,

A wtedy nie mów, że poszliśmy po porach tramwajowych,

bo to pierwsza oznaka zbrodni lub schizofrenii,

i uśmiechnie się do nas Żelazny Feliks,

i to będzie długa, i bardzo sprawiedliwa

kara za to, że poszliśmy po torach tramwajowych.

Sprawiedliwa kara za spacery po torach tramwajowych.

Zabiją nas za to, że poszliśmy po torach tramwajowych, zabiją nas za to, że razem poszliśmy po torach tramwajowych

Sprzedano! (Prodano!)

Komercyjne jest publiczne zdychanie, o kamień rozbijanie fotogenicznego oblicza, proszenie po ludzku, i spoglądanie w oczy zacnym przechodniom.

O, sprzedana śmierć moja Sprzedana. Pomalować wnętrza i zawisnąć na ścianie. Naruszyć geometrię kwadratowych sufitów.

W błyszczące tapety wbić się gołą cegłą, cieniem bezdomnym

Stąpam na sznurku, wzdycham przy tym: deska się kończy – i zaraz spadnę pod nogi, pod koła, pod ciężki młot

na licytację

Mrugają do mnie światła na ulicy,

i w dal, na przekór wiatrom, niesie się ta piosnka, i żeby tak cieszyć się ze słońca i deszczu w czwartek, żyć – tak po prostu.

O, sprzedana śmierć moja.

Sprzedana.





Powiązane posty

Zobacz wszystkie

ZOBACZ TAKŻE

Wybrane wpisy
Najnowsze
Archiwum
Kurs rubla
100 PLN = 1468 RUB
wg kursu NBP
Na Facebooku
Warto zajrzeć
Skorzystaj z tagów
Nie ma jeszcze tagów.
bottom of page